Pamiętacie gwiazdki i inne drobne elementy wycinane podczas zajęć?
Produkcja tych drobiazgów przebiegała tak, jak w czasie pieczenia świątecznych ciasteczek. Wałkowanie gliny na cienki placek, a następnie wycinanie zwykłymi foremkami używanymi w kuchni. Potem proces przebiegał już nieco inaczej, bo temperatura była mniej więcej pięciokrotnie wyższa i wypalanie trzeba było powtórzyć dwukrotnie, żeby nasze „ciasteczka” nabrały kolorów.
Teraz mamy już gotowe i wielobarwne. Przygotujemy z nich coś w rodzaju łańcucha choinkowego lub girlandy, którą można ozdobić nasze mieszkanie. Nie może być zbyt długa, ponieważ byłaby za ciężka. Nasza ma ok 1 metra długości. W dowolny sposób łączymy ze sobą poszczególne elementy, najlepiej naturalnym i neutralnym w kolorze sznurkiem, bo taki idealnie pasuje do ceramiki.
Na końcu zostawiamy pętelkę do zawieszenia i gotowe!
- Potrzebne narzędzia
- Wypalone gwiazdki
- Łączenie elementów
- Fragment girlandy