Jesienna pogoda sprzyja spacerom i wszelkiej aktywności na świeżym powietrzu. Agnieszka, idąc za przykładem koleżanek Ewy i Karoliny polubiła spacer z kijkami, tzw. nordic walking i uważa, że to nic trudnego. Jedna godzina spaceru wystarcza na poprawienie kondycji. Po takim marszu najlepiej smakuje malinowa herbata z miodem.
Kochani, cieszymy się, że korzystacie z przygotowanych na warsztatach i zabranych do domu zestawów kreatywnych. Pani Iza podzieliła się z nami zdjęciami z kolorowanych w domu mandali. Takie kolorowanki dla dorosłych stały się ostatnio bardzo popularne, można zakupić w księgarniach gotowe książki z mandalami do kolorowania. Chcę Wam przedstawić w kilku słowach skąd wzięła się mandala i co nam daje takie rysowanie…. Kolorowanie mandali jest nie tylko dla dzieci! Kolorowanie to coś, co zazwyczaj wiążemy z dzieciństwem. W miarę, jak dorastamy odstawiamy na bok kolorowe kredki i zakreślacze i używamy ich jedynie do notatek. Jednak ta rozrywka może być bardzo korzystna. Nie tylko dlatego, że generuje dobre samopoczucie i spokój, ale także dlatego, że
Moi drodzy! Dzisiaj odbyła się druga część naszego szkolenia dzięki któremu nasze kompetencje zawodowe pozwolą nam na jeszcze lepszą jakość naszej współpracy z Wami. Poznaliśmy nowe techniki i narzędzia pracy którymi już wkrótce będziemy mogli się z Wami podzielić. Niezmiennie zachęcamy Was do dzielenia się z nami waszymi zdjęciami i nagraniami z codziennych zajęć (spi.wtz@gmail.com). Cieszymy się że licznie odwiedzacie nasz blog! Dbajcie o siebie! Pozdrawiamy i tęsknimy!:)
Pamiętacie gwiazdki i inne drobne elementy wycinane podczas zajęć? Produkcja tych drobiazgów przebiegała tak, jak w czasie pieczenia świątecznych ciasteczek. Wałkowanie gliny na cienki placek, a następnie wycinanie zwykłymi foremkami używanymi w kuchni. Potem proces przebiegał już nieco inaczej, bo temperatura była mniej więcej pięciokrotnie wyższa i wypalanie trzeba było powtórzyć dwukrotnie, żeby nasze „ciasteczka” nabrały kolorów. Teraz mamy już gotowe i wielobarwne. Przygotujemy z nich coś w rodzaju łańcucha choinkowego lub girlandy, którą można ozdobić nasze mieszkanie. Nie może być zbyt długa, ponieważ byłaby za ciężka. Nasza ma ok 1 metra długości. W dowolny sposób łączymy ze sobą poszczególne elementy, najlepiej naturalnym i neutralnym w kolorze sznurkiem, bo taki idealnie pasuje do ceramiki.
Docierają do nas kolejne zdjęcia efektów Waszej pracy w domach. Kasia zainspirowana naszym piątkowym wpisem na blogu, wykonała kolejne kartki świąteczne. Pochwaliła się, że dotarła do niej przesyłka – zegar, który zamówiła z instruktorem podczas zajęć w WTZ, oczywiście w ramach treningu ekonomicznego. Przysłała również zdjęcia jak pomaga mamie w przygotowywaniu obiadu. Brawo! Pozdrawiamy serdecznie i czekamy na fotorelacje z waszych kolejnych działań.