Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o piecu. Jest to wyjątkowy piec do zadań specjalnych. Dlatego mówię o nim Pan Piec 🙂
Nazywa się LAC M 45/12. Ma walcowaty kształt, zbudowany jest z cegieł, spirali grzejnych i blachy. Posiada programator (zdjęcie nr 6), który steruje czasem i temperaturą wypału. Piec wypełnia się od góry, kładąc naczynia na ogniotrwałych półkach, wspartych na słupkach dystansowych.
Dziś pokażę Wam, jak wygląda wsad po wypaleniu i przed wypaleniem. Na pierwszych zdjęciach widzimy to, co się wypaliło poprzednim razem. Wypał trwa ok 8 godzin. Piec w tym czasie osiąga temp 930’C. Przez następne godziny wolno stygnie, aż osiągnie temperaturę otoczenia. Cały proces trwa kilkanaście godzin.
Wczoraj rano załadowałam piec Waszymi pracami i dopiero dziś można było je wyjąć. Na samej górze widać medalion wykonany przez Michała (uśmiechnięte słońce, zdjęcie nr 2). Największym naczyniem, które dziś wyciągnęłam z pieca, jest wazon zrobiony przez Darka (zdjęcie nr 3). Widać też choinkę i parę innych Waszych przedmiotów, wykonanych wspólnie na zajęciach (zdjęcie nr 4).
Dziś włożyłam kolejną partię Waszych wyrobów. Widać je na zdjęciu nr 5. Przy pierwszym wypale na tzw. biskwit, można wkładać dużo przedmiotów i mogą się one ze sobą stykać. Zupełnie inaczej jest przy wypale szkliwa – wtedy każdy przedmiot musi mieć odpowiedni odstęp od pozostałych, a płyta na której leżą, jest pomalowana emulsją ochronną, w razie gdyby szkliwo spłynęło ( po wypaleniu szkliwo bardzo mocno skleja się z podłożem).
Na zdjęciu nr 6 widać włączony programator. Górna cyfra to temperatura jaka panuje wewnątrz, dolna oznacza temperaturę jaka ma zostać osiągnięta w kolejnym etapie. I tak Pan Piec będzie ciężko pracował aż do wieczora, żebyście mogli cieszyć się z waszej pracy 🙂