Nanoszenie szkliwa pędzelkiem

Mimo chwilowego braku uczestników, nasze pracownie działają i nie zwalniają tempa. Wyroby gliniane te mniejsze i większe schną i są przygotowywane do wypału. Dziś wypalamy te najcieńsze płytki wycinane przez uczestników ręcznie, bądź foremkami. Przygotowane wcześniej nasze własne próbniki kolorów wypaliliśmy najpierw na biskwit, czyli tak, żeby utwardzić glinę – robimy to w temperaturze 930°C, a następnie po wystudzeniu nanosimy szkliwo i ponownie wypalamy, tym razem w temperaturze 1070°C. Na zdjęciach widać pastelowe barwy szkliwa przed wypaleniem i nasycone kolory po wypaleniu. Są tam gwiazdki, kółka, kwiatki, kwadraty i nieregularne kształty, z których będziemy robić dekoracje świąteczne i mozaiki.