Dlaczego piszę o amarylisie: Nasza koleżanka Agnieszka przysłała zdjęcie kwiatu doniczkowego, który nieoczekiwanie zakwitł w styczniu, czyli zimową porą. Przez cały rok w doniczce były tylko dwa liście i mama Agnieszki chciała już wyrzucić go z domu. Ale na szczęście dała mu jeszcze jedną szansę. Pomiędzy liśćmi zaczął wyrastać zdrowy pęd z pąkiem kwiatowym na czubku. A teraz sami możecie zobaczyć, jaki okaz Agnieszka nam prezentuje.
Amarylis to oryginalna roślina dekoracyjna pochodząca z Ameryki Południowej oraz Środkowej. Jej znakiem rozpoznawczym są piękne, duże kwiaty na bezlistnej łodydze, dzięki którym w subtelny oraz niezwykle elegancki sposób zdobi pomieszczenia mieszkalne. Cieszy się popularnością zarówno wśród projektantów wnętrz, jak i osób skłonnych poświęcić więcej czasu na uprawę roślin doniczkowych. I chociaż wymaga on regularnej pielęgnacji, jest stosunkowo łatwy w utrzymaniu.
Roślina pielęgnowana w ten sposób zaczyna kwitnąć mniej więcej 6 tygodni od zasadzenia cebulki w ziemi. Wypuszcza ona kwiaty jesienią lub zimą, zatem przypomina nam wiosnę w chłodniejsze dni. Dzięki temu możemy przewidzieć moment, w którym amarylis osiągnie swoją najlepszą prezencję i wyhodować jego kwiaty na Boże Narodzenie, przez co zyskamy nietuzinkową świąteczną ozdobę.
Amarylis lubi wilgoć, zarówno w ziemi, jak i w powietrzu, zatem należy go podlewać 2-3 razy w tygodniu oraz zwiększać ilość wody w okresie kwitnienia. Dodatkowo możemy spryskiwać jego łodygi oraz pąki delikatną mgiełką, dzięki czemu będzie on odpowiednio nawodniony z każdej strony.
Oczywiście na spacer na świeżym powietrzu zawsze trzeba znaleźć czas: